Jesteś tutaj

Popisowy teatrzyk

Pewna historia z okolic kampanii europejskiej

13 maja 2019. W Biurze Wystaw Artystycznych w Pile odbywa się debata telewizji Asta, kandydatów do Europarlamentu.

https://www.asta24.pl/2019/05/16/przedstawiciele-6-komitetow-starli-sie-...

Ponieważ startowałem z Konfederacji i byłem jedynym kandydatem z północnej Wielkopolski, zostałem do niej przez władze komitetu wytypowany. Zbliża się 18, wpadam przed nagraniem do WC. Tam widzę  Marcina Porzucka, posła i kandydata PiS.  Znamy się jeszcze z kampanii samorządowej 2014 r., więc krótkie cześć i do sikania. Wchodzi Jakub Rutnicki, poseł i kandydat Koalicji Europejskiej. Rzuca cześć do Porzucka, dzień dobry w moim kierunku. Po chwili wszyscy wychodzimy, tamci rozmawiają.

„Jak tam na ostatnim posiedzeniu?”

„Co tam u żony?”

„Na komisji były niezłe jaja.”

Zaczyna się debata. Pytanie o dzisiejszą UE.

„A PiS to tylko kompromituje Polskę…, pańscy koledzy panie Porzucek to zakała UE”

„A platforma donosi, Tusk działa na korzyść Niemiec…, pan poseł Rutnicki działa na korzyść lobby antypolskiego”

Pytania o przyszłość UE:

„ Z PiS-em to tylko będzie fatalnie...’

„ Koalicja doprowadza do wasalizacji Polski….”

Generalnie każda kwestia to było… a PiS to, PO tamto.

Kończy się debata. Wyłączone kamery. Marcin podchodzi do Jakuba. „Widzimy się na posiedzeniu. Mam u Ciebie dużą kawę”

Koniec. A wy ludkowie po której jesteście stronie? Kto się nie określi, ten głupi. Mafia czy sekta?

To nie jedyna taka historia. Polityka jest trochę jak teatr, politycy są jej aktorami, a sceną jest parlament. Myślę, że każdy kto jest zaangażowany politycznie o tym wie, lub powinien wiedzieć.

 

Reklama