Jesteś tutaj

Kiedy dotacje do wymiany pieców w Trzciance?

Obrazek użytkownika Frant
Wysłane przez Frant w ndz., 02/10/2016 - 20:09

                       Idzie zima i niedługo zacznie się udręka z kopcącymi kominami. W Polsce niektóre województwa prowadzą akcję oczyszczania powietrza i dopłacają do wymiany pieców na ekologiczne.

                     Czy w Trzciance ten problem jest dostrzegany przez radnych ?

                     Czy ktoś z samorządu podejmuje jakieś działania w tym temacie?

                        11 października odbyło się spotkanie na temat rewitalizacji Trzcianki. Zaproponowałem tam, aby planowaną przez władzę strefę tzw. centrum powiększyć o ulice Konopnickiej , Piotra Skargi i Oś. Grottgiera. Stworzyłoby to możliwość ubiegania się o rewitalizację środowiska w tym rejonie. Głównie chodzi mi o zadymienie spowodowane paleniem lichej jakości opałem i i małą sprawnościa kotłów CO. Wyobrażam sobie, że można by, w ramach tejże rewitalizacji, dopłacać mieszkańcom do wymiany pieców na ekologiczne tzn takie z ponad 90% sprawnością spalania, dopłaty do ocieplania domów itp.

         Nie zauważyłem co prawda entuzjazmu na twarzach decydentów, szeroko rozumianych tj radnych obecnych oraz urzędników, lecz prowadzący zapowiedział rozważenie tej propozycji.

               Z późniejszych wypowiedzi odniosłem wrażenie, że priorytetem jest centrum, co zrozumiałe. Jeden z radnych dał niejako kontr propozycję z dworcem kolejowym i okolicami Olchowej lecz te raczej nie "załapują" się z klucza, lecz mogą  podlegać osobnym procedurom.

 Przy zdecydowanym poparciu przez radnych i mieszkańców dla objęcia rewitalizacją powietrza  wymienionego przeze mnie rejonu,  można by poprawić stan atmosfery tamże. Namawiam więc do kontaktowania się z radnymi i namawiania ich do poparcia tej inicjatywy. Na razie nie ma zbyt wielu propozycji i może jakimś psim swędem uda się przepchąć zaproponowane powiększenie strefy i choć trochę poprawić powietrze, a przynajmniej mieć taką nadzieję, że warunki stworzone mieszkańcom zaowocują w przyszłości określonymi korzyściami.

                     Zaczął się już okres grzewczy, na razie wiało i nie odczuwamy uciążliwości zadymienia. Idzie jednak wyż i ... wszystko przed nami...

                Widzę, iż temat nie cieszy się zbytnim zainteresowaniem. Niesłusznie. Zadymienie wpływa bardzo znacząco na nasze zdrowie. Ważniejszym dla sporej grupy mieszkańców jest basen, w którym będzie odzyskiwać się zdrowie popsute dymkiem z kominów. Temat basenu jest łatwy i przyjemny, zadymienie zaś to niewdzięczne zagadnienie i zmuszające do niepopularnych działań w przypadku gdyby chcieć zapobiegać truciu. Przykładów fatalnego zachowania nie trzeba daleko szukać. Piotra Skargi, Konopnickiej, osiedle Grottgera to skomasowanie trucicieli. Nie brakuje ich oczywiście i w innych częściach Trzcianki.

       Spalanie wszystkiego co da się spalić już na początku chłodniejszych dni to nie konieczność podyktowana zubożeniem lokalnej społeczności, tylko brak odpowiedzialności i arogancja poszczególnych mieszkańców twierdzących, że jak inni zachowują się poprawnie, to oni mogą sobie pozwolić na palenie byle czym

          Może ktoś zabierze głos w tej sprawie....

Będzie ciężko namówić do zmiany kotła. Bo co z tego, że miasto dopłaci 8 tyś zł do kotła watego 9 tyś (jakiś tani peleciak). Bo chyba nie będzie tak, że zwrot będzie tylko do połowy wartości? Bo jeśli śmieciuch kosztuje 1500 zł za tandetę do 3500 zł za wypasiony ze sterownikami wifi (za sterownik dopłata) a poeleciak z 8000 zł do 12000 zł to raz, że nikt ne będzie chciał tyle zapłacić a dwa i to uważam za największy argument sprzeciwu mieszkańca - drewno jest kilkukrotnie tańsze od pelletu. Bo o ekogroszku jako węglu zapominamy.

Tu widzę problem. Gdyby trzcianeckie zakłady płaciły więcej niż najniższa krajowa to może i ludze mogliby pofantazjować z opałem. Prawda jest taka, że większość mieszkańców koszt opału odejmuje od kosztów życia. I rachunek jest prosty. Ludzie zarabiają zbyt mało by pozwolić sobie na przyjemność w kotłowni. I choć uważam, że to wielka szkoda (stare piece) to także uważam, że jest jak piszę. I bardzo długo się to nie zmieni.

jednego kotła na inny.

Dlaczego nikt nie proponuje podłączania ciepła z odzysku. W Trzciance mamy kilka firm wytwarzających wysoką temperaturę w różnych procesach technologicznych. Nie można pomyśleć o wykorzystaniu tego do ogrzewania domów w okolicy firmy?

Dlaczego nikt nie wspomina o podłączaniu się do kotłowni centralnej?

Każdy sobie rzepkę skrobie, walczy o opał, kocioł, komin, biega i podrzuca do pieca. Nie łatwiej, taniej, wygodniej, ekologiczniej jak kupimy ciepło od ciepłowni miejskiej? Właśnie w tej kwestii bym widział aktywność Magistratu.

Znalazł się frant ekolog z bożej łaski który ma teraz emeryturę  którą ponoć wypracował sobie właśnie w kopalni a teraz chce ludzi pouczać.Kazdy kogo było stać już dawno zrobił z tym porządek.Co niektórzy zapominają że nie wszyscy mają górnicze emerytury i mają tylko siebie na utrzymaniu.

                   Niezawodny Asbachlt oddał jak zwykle, merytoryczny i rzeczowy głos w dyskusji....                    Rozmawiałem swego czasu z władzami sp-ni mieszkaniowej o możliwości podłączenia pod ich ciepłownię znajdującą się na ul. Konopnickiej. Co ciekawe, spotkało się to z zainteresowaniem. Na przeszkodzie stoi zbyt mała liczba chętnych na takowe ciepło. Oczywiście z powodów finansowych. Gdyby jednak weszło w to odpowiednio dużo mieszkańców ( potencjalnych odbiorców ciepła jest sporo, trzy duże budynki oraz kilka domków ) sprawa byłaby do rozpatrzenia.

              Tu widziałbym pomoc ze środków ochrony środowiska bądź rządowych. Mniej istotne skąd, byleby ruszyć temat na szerszym forum, pewnie znalazłyby się jakieś, vide ostatnie spotkanie w sprawie rewitalizacji Trzcianki.

Na poczatek może warto ludzi nauczyć palić w tych kotłach?

http://czysteogrzewanie.pl/

Miasto powinno zorganizować choćby taki pokaz

http://czysteogrzewanie.pl/promocja/wyklady-i-pokazy-ekonomicznego-palen...

Jak i rozesłać po całej gminie ulotki i rozwiesić plakaty

http://czysteogrzewanie.pl/promocja/ulotki-i-plakaty/

Koszt tego wszystkiego stosunkowo niewielki, a efekt może być zauważalny.

 

Reklama